Zalew na Zakrzówku to sztuczny zbiornik wodny w Krakowie, dawny kamieniołom wapienia. W ciepłe dni setki osób zjeżdżają się tam, by odpoczywać. Na Zakrzówku można się kąpać w ramach strzeżonego kąpieliska. Niektórzy jednak wolą ryzykować i wchodzą do wody w miejscach, gdzie nie powinni. W poniedziałek młody mężczyzna postanowił skakać do akwenu z otaczających go skałek. Za pierwszym razem udało mu się wypłynąć, później jednak zniknął pod powierzchnią wody. Kraków: Mężczyzna zginął po skoku do wody na Zakrzówku Zainterweniowali ratownicy przydzieleni do strzeżonego kąpieliska, ale nie byli w stanie dotrzeć do skoczka. Wydobył go płetwonurek straży pożarnej, a następnie - po reanimacji - trafił on do szpitala. Tam zmarł, mimo starań lekarzy, by uratować mu życie. Mężczyzna znajdował się dziewięć metrów pod wodą. Postępowanie w sprawie wypadku prowadzi policja. Sprawdza m.in., jak dokładnie doszło do tragedii i czy ofiara była wówczas trzeźwa. Polsat News podaje, że to siódma osoba, która utonęła podczas kąpieli w ciągu trzech ostatnich dni. Wcześniej życie straciło m.in. dwóch mężczyzn, którzy spływali rzeką Nidą. Ich znajomi po pewnym czasie zauważyli pusty kajak. Na pomoc było już za późno. Ryzykowne szaleństwa na Zakrzówku. Kończą się wypadkami lub śmiercią Sam Zakrzówek uchodzi w Krakowie za niezbyt bezpieczne miejsce, jeśli chodzi o kąpiel na łonie natury - zwłaszcza, gdy ktoś korzysta z zalewu w miejscu niestrzeżonym przez ratowników. Od lat dochodzi tam do różnych nieszczęść i śmiertelnych wypadków. Czasem do takich zdarzeń dochodzi w wodzie, bywa jednak, że ktoś odnosi obrażenia, bo np. spadł z wysokich, stromych brzegów.