Do wypadku doszło we wtorek o godz. 13.20. Ciało leżącego mężczyzny zauważył przypadkowy przechodzień. Policja wykluczyła wstępnie udział osób trzecich w śmierci mężczyzny. - Bierzemy pod uwagę dwie hipotezy - nieszczęśliwy wypadek i samobójstwo - powiedziała INTERIA.PL Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji. - Nie ma bezpośrednich świadków zdarzenia. Staramy się dotrzeć do znajomych i przyjaciół 26-latka, żeby sprawdzić, czy miał on jakieś problemy osobiste - dodała. Jak wynika z informacji policji, 26-latek został w ubiegłym roku skreślony z listy studentów AGH, gdyż nie oddał na czas pracy magisterskiej. Chciał jednak powrócić na uczelnie - prowadził rozmowy w tej sprawie. Nie wiadomo, co mężczyzna robił na terenie uczelni.