Trąba powietrzna przeszła w godzinach popołudniowych w środę - czytamy. Burza trwała kilka minut - relacjonuje portal. Przypomnijmy, że dziś niemal w całej Polsce obowiązują ostrzeżenia IMGW. Instytut wydał ostrzeżenie drugiego stopnia dla województw: śląskiego, małopolskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego, lubelskiego, południowej części mazowieckiego, kujawsko-pomorskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i północnej części podlaskiego. Ostrzeżenie pierwszego stopnia obowiązuje z kolei na obszarze pozostałych województw. Spokojnie będzie jedynie w woj. lubuskim - prognozuje IMGW. Podczas obowiązywania ostrzeżenia przewiduje się wystąpienie gwałtownych burz, opadów deszczu, gradu i silnych porywów wiatru - nawet do 115 km/h. Także RCB ostrzega przed niebezpiecznymi zjawiskami meteorologicznymi. "Dziś burze z gradem i silny wiatr. Dla 49 powiatów w 5 województwach uruchomiono SMS-owe ostrzeganie przed zagrożeniami" - czytamy w komunikacie. Liczne interwencje W związku z frontem burzowym, PSP odnotowała 51 interwencji w woj. małopolskim - poinformował w środę na Twitterze Grzegorz Świszcz, zastępca dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Jak przekazał, bez prądu jest 3399 odbiorców (1920 w woj. podkapackim, 1209 w woj. małopolskim oraz 270 w woj. lubelskim). 104 razy interweniowali strażacy po przejściu w środę burz nad Podkarpaciem. Najwięcej interwencji zanotowano w powiatach mieleckim i jasielskim. "Strażacy usuwali przede wszystkim połamane konary i gałęzie drzew, które tarasowały drogi. W kilkunastu przypadkach pompowano również wodę z zalanych piwnic i posesji" - powiedział rzecznik podkarpackiej straży pożarnej Marcin Betleja. W konsekwencji burz strażacy musieli także udrażniać zatkane przepusty. "Towarzyszący burzom wiatr uszkodził też 14 pokryć dachowych na budynkach mieszkalnych i gospodarczych" - dodał rzecznik.