Reklama

Toprowcy przelecieli śmigłowcem nad lawiniskami. Ogromne masy śniegu

Turyści od wtorku mogą wrócić w Tatry po tym jak TOPR obniżyło stopień zagrożenia lawinowego do trzeciego. Jednak nie wszędzie można się wybrać. Nadal zamknięta jest droga do Morskiego Oka z Palenicy Białczańskiej oraz szlak z Wodogrzmotów Mickiewicza do Doliny Pięciu Stawów. "Uruchomienie lawin przez narciarzy czy turystów pieszych na stromych stokach jest wysoce prawdopodobne. Poruszanie się w takich warunkach wymaga bardzo dużego doświadczenia" - głosi komunikat TOPR.

Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe przeprowadziło dziś w Tatrach rekonesans z pokładu śmigłowca, by sprawdzić jaka jest sytuacja lawinowa po tym, jak w ciągu ostatnich kilku dni zeszło w tych górach kilka lawin różnych rozmiarów. Okazało się, że sytuacja się poprawia, ale nadal jest niebezpiecznie.

Sfotografowali lawiny z pokładu śmigłowca

Jednocześnie po analizie warunków śniegowych TOPR obniżyło stopień zagrożenia lawinami.

"Na nadchodzącą dobę TOPR ogłosił 3 (ZNACZNY) stopień zagrożenia lawinowego" - podało pogotowie tatrzańskie.

"Uruchomienie lawin przez narciarzy czy turystów pieszych na stromych stokach jest wysoce prawdopodobne. Poruszanie się w takich warunkach wymaga bardzo dużego doświadczenia" - głosi komunikat.

Reklama

Ratownicy zamieścili w poniedziałek w mediach społecznościowych zdjęcia rekordowych lawin, które zeszły w Tatrach w ciągu poprzednich dni. 

Odwołany zakaz wyjść w Tatry

W związku z obniżeniem stopnia zagrożenia lawinowego Tatrzański Parka Narodowy odwołał całkowity zakaz wejścia na teren parku.

"Po przeprowadzeniu oceny zagrożenia lawinowego przez TOPR, na ich wniosek, potwierdzamy odwołanie zamknięcia całego obszaru polskich Tatr" - napisał TPN w komunikacie. 

Są jednak wyjątki i nie wszędzie można wejść.

Lawina zeszła na szlak do Morskiego Oka. Leśniczy pokazał nagranie

TOPR przypomina także, że wciąż zamknięte są niektóre szlaki turystyczne. Są to: szlak pieszy z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka, szlak pieszy z Wodogrzmotów Mickiewicza do Doliny Pięciu Stawów Polskich oraz szlaki stale zamykane na okres zimowy.

Do odwołania zamknięte są także niektóre trasy narciarskie w okolicy Kasprowego Wierchu. Zamknięty jest szlak narciarski prowadzący tzw. górnymi padakami tj. odcinek między dolnym łącznikiem prowadzącym z Doliny Kondratowej do Doliny Goryczkowej, a wylotem Doliny Świńskiej (w obu kierunkach) oraz szlak narciarski prowadzący przez Żleb Marcinowskich tj. z Polany Kondratowej do wylotu Doliny Świńskiej (w obu kierunkach).

TOPR zaleca turystom, narciarzom i snowboardzistom, by w rejonie Kasprowego Wierchu jeździli wyłącznie po oznakowanych trasach.

Weekend bez wycieczek w góry

"Mimo obniżenia stopnia na kolejne dni należy pamiętać, że sytuacja lawinowa jest nadal poważna i odradzamy podejmowanie zbyt ambitnych wyjść w teren wysokogórski" - pisze TPN w komunikacie.

"Ryzyko wystąpienia lawin samoistnych oraz uruchamianych przez narciarzy i snowboardzistów czy turystów pieszych nadal jest znaczne" - brzmi ostrzeżenie.

Zagrożenie lawinowe. Turyści utknęli w schronisku w Dolinie Pięciu Stawów

Czwarty stopień zagrożenia lawinowego ogłoszony przez TOPR spowodował, że wszystkie szlaki w Tatrach były od soboty zamknięte dla ruchu turystycznego i narciarskiego. W tym czasie ogromne lawiny zeszły samoistnie m.in. ze żlebów w okolicach Morskiego Oka i drogi, która tam prowadzi z Palenicy Białczańskiej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tatry | TOPR | Akcja TOPR | lawiny | lawina | śnieg | TPN | góry

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy