Najstarsi krakowianie - ludzie, o których wiemy na pewno, że zmarli w tym mieście, żyli w neolicie. to archeologiczna sensacja, bo dotąd nie natrafiono na równie stare szczątki człowieka w obrębie Krakowa - pisze "Gazeta Krakowska". Mamy więc zdo czynienia z odkryciem , które cofa historię miasta o kolejne tysiąclecia. Dwa pochówki zawierające szkielyty dwojga osób dorosłych i dziecka odkryli pracownicy firmy budującej nową aulę dal Akademii Sztuk Pięknych i wiele wskazuje na to - jak donosi gazeta - że mamy do czynienia ze schyłkiem neolitu i początkiem epoki brązu, a zatem historia osadnictwa na obszarze właściwego centrum Krakowa cofa się w ten sposób do 18 stulecia p.n.e. lub nawet trzeciego tysiąclecia p.n.e. Jak dotąd, w sąsiedztwie Krakowa, pozostałości osady z neolitu zostały odkryte w Modlnicy a zabytki z tego okresu znaleziono m.in. na żyznych ziemiach Pleszowa i Mogiły, w Zawisławicach i Bieńczycach, w a zatem dość daleko od centrum miasta - informuje gazeta. Czyżby pierwsi Krakowianie mieszkali na rogu ulicy Paderewskiego i placu Matejki? Teraz odkryte obiekty badają historycy architektury z Politechniki Krakowskiej. Pracownicy, działający przez cały czas pod okiem Haliny Palewicz z zarządu Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych Krakowa i pod nadzorem archeologicznym Elżbiety Dubis, odsłonili ceglane, barokowe pozostałości dwóch budynków, gotycki mur i piękny, średniowieczny piec do wyrobu słodu na piwo, zbudowany z gliny. Niżej znaleziono zręby drewnianej chaty z około XIII w i wreszcie - tajemnicze pochówki.