Stojąca na Rynku fontanna zwana popularnie "Tereską" już w ubiegłym roku miała zostać odnowiona. Na przeszkodzie stanęły jednak powodzie. Priorytetem stało się wtedy usuwanie szkód i na to zostały przeznaczone środki. O to, czy w tym roku dojdzie do remontu zapytał podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej radny Stanisław Szczepan Cichoń. Jak podkreślił, wszystkie niezbędne pozwolenia, włącznie ze zgodą Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie już są i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w końcu wykonać te prace. Ich koszt, zgodnie z kosztorysem, miałby wynieść ok. 77 tys. zł. Dodatkowe 6-7 tys. zł potrzeba będzie na uruchomienie fontanny. Pytanie tylko, kto ma je wykonać? Prowadzone były na ten temat rozmowy z Miejskim Zakładem Wodociągów i Kanalizacji w Myślenicach, jako że ma on w swoim logo "Tereskę". Prezes MZWiK Andrzej Urbański potwierdza, że rozmowy - owszem - toczyły się, ale nie były one wiążące, potrzeba bowiem spełnić jeszcze dwa warunki. Po pierwsze - znaleźć na to środki, a po drugie - sprostać wymogom formalnym, dziś bowiem zakład nie ma tytułu prawnego do tego, żeby wydatkować środki na remont czegoś co do niego nie należy. Inną sprawa, że - jak mówi prezes - środków na ten cel w kasie MZWiK w tym momencie nie ma, i przypomina o stratach rzędu 0,5 mln zł, jakie MZWiK poniósł w związku z ubiegłorocznymi powodziami. Gdyby zatem remont "Tereski" miał być finansowany ze środków MZWiK, to należy się spodziewać, że szukano by ich w... ustalanych taryfach. Co się tyczy strony prawnej, prezes Urbański mówi, że gmina która jest właścicielem "Tereski" powinna na czas remontu zapewnić MZWIK prawo dysponowania nią lub też... przekazać ją MZWiK na własność. - Jakby nie patrzeć, to pierwszy wodociąg w Myślenicach - przypomina. Tymczasem Urząd Miasta i Gminy pisze o MZWiK jako o partnerze, który zadeklarował remont "Tereski". Informuje także, że prace przy jej renowacji są elementem projektu rewitalizacji Rynku, który został zgłoszony do konkursu w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. - Obecnie staramy się o dofinansowanie wysokości 70 procent. W tej chwili projekt znajduje się na liście - czytamy w informacji przesłanej przez UMiG. Zakres prac przewiduje konserwację "Tereski" oraz kamiennego ocembrowania, która ma polegać na zastąpieniu płytek żywicą epoksydową z piaskiem. Dodatkowo ma zostać przywrócona funkcja fontanny. Prace mają na celu zahamowanie procesu niszczenia obiektu i przywrócenie mu jego walorów. - Figurka podobna do naszej "Tereski" znajduje się w bułgarskim mieście Razgrad, co stwierdzili goszczący kiedyś w Myślenicach Bułgarzy. Obie figury pochodzą prawdopodobnie z tej samej, wiedeńskiej odlewni - przypomina Stanisław Szczepan Cichoń, który był inicjatorem tego, żeby rzeźba została wpisana do rejestru zabytków. Ostatnie prace przy "Teresce" wykonano przy okazji renowacji Rynku i miało to miejsce w latach 80. ubiegłego wieku. Katarzyna Hołuj myslenicki@dziennik.krakow.pl Czytaj więcej w "Dzienniku Polskim": Księżą mogli się zatruć Trzy lata bez laryngologa PCK pomaga i liczy na pomoc FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");