Marsze odbywają się tradycyjnie w Dniu Pamięci o Ofiarach Zagłady (Jom Hashoah), którego data jest ruchoma, ustalana na podstawie kalendarza żydowskiego. Jom Hashoah przypada zawsze 27. dnia miesiąca Nisan. Szef sekcji obsługi odwiedzających w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau Andrzej Kacorzyk poinformował, że według jego szacunków w marszu weźmie udział ok. 9 tys. osób. - Wraz z żydowską młodzieżą w marszu pójdzie około 2 tys. Polaków - powiedział. Tegoroczny Marsz Żywych odbędzie się po raz 21. Młodzi przejdą tzw. drogą śmierci z byłego niemieckiego obozu Auschwitz I do Auschwitz II-Birkenau, by uczcić pamięć ofiar holokaustu. Uroczystość organizowana jest od 1988 roku. W pierwszym marszu uczestniczyło około 1,5 tysiąca Żydów. Począwszy od roku 1996 odbywają się one corocznie. Największy dotąd marsz odbył się w 2005 roku, gdy przypadała 60. rocznica wyzwolenia Auschwitz. Uczestniczyło w nim około 20 tys. osób, w tym delegacje z prawie 50 krajów. W Marszach Żywych dotychczas uczestniczyli między innymi: prezydent Aleksander Kwaśniewski, prezydenci Izraela - Ezer Weizman i Mosze Kacaw, premierzy Polski - Jerzy Buzek i Marek Belka, Izraela - Benjamin Netanjahu, a także Węgier Ferenc Gyurcsany. W 2005 roku uczestnikiem Marszu był noblista Elie Wiesel i obecny prezydent Izraela Szymon Peres. W 2007 roku w marsz brał udział Rafi Eitan, który dowodził akcją ujęcia Adolfa Eichmanna, jednego z największych zbrodniarzy nazistowskich. Niemiecki obóz Auschwitz powstał w 1940 roku. Dwa lata później uruchomiony został Auschwitz II-Birkenau, który stał się miejscem masowej zagłady Żydów. Auschwitz III stanowiła sieć podobozów. Niemcy zgładzili w obozie ponad 1,1 mln osób, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i przedstawicieli innych narodów.