Weigelt był zawodowym tancerzem, występował w Szwedzkim Królewskim Balecie, Balecie Birgit Cullberg oraz Teatrze Duńskim. Po zakończeniu kariery tanecznej odbył studia fotografii artystycznej w Kolonii i zajął się fotografią tańca. Od połowy lat siedemdziesiątych dokumentował pracę: Piny Bausch, Hansa van Manen, Susanne Linke, Williama Forsythe'a, Gerarda Bohnera i wielu innych. Z Teatrem Tańca z Wuppertalu, którego choreografem i dyrektorem artystycznym była Pina Bausch, Gert Weigelt zetknął się w 1975 r. podczas realizacji "Święta Wiosny". - Popełniłem wtedy błąd, bo skoncentrowałem się na tym jednym spektaklu, podczas gdy Pina już wtedy robiła dwie inne sztuki. To był błąd spowodowany częściowo tym, że materiał filmowy był drogi, a ja nie miałem za dużo pieniędzy - przyznaje Weigelt. - Wtedy nie znałem samej Piny. Obserwowałem ją z pewnego oddalenia. Patrząc na to, jak się rozgrywa "Święto wiosny" omal nie spadłem z krzesła. Wiedziałem już, że będę dokumentował każdą jej sztukę - dodał. Od tego czasu Weigelt fotografował wszystkie produkcje Bausch w oryginalnej obsadzie - w sumie udokumentował 38 sztuk. - Dla mnie Pina Bausch była geniuszem. Byłem o tym przekonany od początku. Robiła coś nowego. Takich fascynatów jak ja było więcej, ale była też, zwłaszcza na początku, grupa publiczności przyzwyczajonej do klasycznego teatru tańca, która wychodziła ze spektakli trzaskając drzwiami - mówił Weigelt. - Moją pracę mógłbym określić jako biografię Piny, jako portret jej pracy - mówił fotografik. Jak podkreślił, był fotografem niezależnym, nie konsultował z Piną Bausch swojej pracy, a choreografka nie komentowała jego zdjęć. - Nigdy nie spotkałem się z opozycją z jej strony - dodał. - Dystans w pracy był absolutnie niezbędny do tego, by moja praca miała jakąś wartość. Kiedy jest się zbyt blisko z choreografem powstaje, można powiedzieć, pewien rodzaj korupcji. Dystans pozwalał mi na patrzenie po swojemu - uważa Weigelt. W Bunkrze Sztuki można zobaczyć zdjęcia - w formie dyptyków, tryptyków, kolaży oraz montaży wideo - z kilkunastu spektakli Teatru Tańca z Wuppertalu. Organizatorami wydarzenia są Instytut Goethego w Krakowie i Bunkier Sztuki. Wystawę można oglądać od środy do 6 maja. Towarzyszyć jej będą pokazy filmu "Pina" w reż. Wima Wendersa w technice 3D organizowane w Kinie Pod Baranami oraz przegląd filmów będących rejestracją pięciu sztuk z różnych etapów kariery wybitnej choreografki w Bunkrze Sztuki.