- Śniegu, który w zimie zabezpieczał roślinność i glebę przed oddziaływaniem narciarstwa, w Tatrach jest coraz mniej. Przyroda w górach budzi się do życia; kozice niedługo na świat wydadzą młode koźlęta, niedźwiedzie i świstaki już są aktywne, a spod śniegu przebija się górska roślinność, dlatego zdecydowaliśmy o zamknięciu narciarskich tras - powiedział Szymon Ziobrowski z TPN. Rozporządzenie wydane przez władze TPN oznacza, że obowiązuje całkowity zakaz uprawiania narciarstwa na terenie całego Parku. Kara za złamanie tego zakazu może wynieść od 50 do 500 zł. Śnieg w Tatach leży głównie w żlebach i miejscach zacienionych. Przy szlakach śniegu jest już bardzo mało. Takie warunki spowodowały, że podczas minionego długiego majowego weekendu sporo turystów szukało narciarskich wrażeń poza szlakami wyznaczonymi do uprawiania zimowego sportu. Straż TPN nałożyła w tym czasie kilkadziesiąt mandatów i upomnień na narciarzy jeżdżących poza wyznaczonymi trasami. Szlaki dla miłośników wysokogórskiego narciarstwa zostaną znowu otwarte w momencie pojawienia się w Tatrach pokrywy śnieżnej o grubości odpowiedniej, aby zabezpieczyć roślinność i glebę. W sezonie zimowym w Tatrach można uprawiać narciarstwo zjazdowe w rejonie Kasprowego Wierchu w Kotłach Goryczkowym i Gąsienicowym. Na terenie TPN można także jeździć na nartach na północnym stoku Nosala oraz na polach narciarskich na Polanie Chochołowskiej, na Kalatówkach i w Suchym Żlebie. Miłośnicy narciarstwa tourowego mogą uprawiać ten rodzaj turystyki na oznakowanych szlakach. Gęsta sieć szlaków narciarskich znajduje się w górnej części Doliny Bystrej. Kolejny szlak - to dawna nartostrada prowadząca z Hali Gąsienicowej do Kuźnic, jeszcze inny zlokalizowany jest w Dolinie Chochołowskiej.