"W okolicach kopuły szczytowej jest spokojnie. Niewiele osób zbliża się w okolice zamkniętego szlaku. Z naszych informacji wynika, że w niedzielę była jedna sytuacja, gdzie turyści chcieli przejść przez przegrodzony fladrami szlak z informacją o zamknięciu. Zostali zawróceni przez strażników w parku" - powiedziała Ewa Holek Krzysztof z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Przy szlaku na Giewont są wyraźne oznaczenia o zamknięciu końcowego odcinka prowadzącego na ten szczyt. Pierwsze informacje o zamknięciu są już w Kuźnicach i kolejna informacja w języku polskim i angielskim jest przy szlaku na Giewont. W punkcie zamknięcia na Przełęczy Kondrackiej jest piktogram z informacją o zamknięciu, a ścieżka jest przegrodzona fladrami. Podczas czwartkowej burzy w Tatrach zostało poszkodowanych ponad 150 turystów. W wyniku gwałtownych wyładowań atmosferycznych zmarły cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Po słowackiej stronie gór zginął czeski turysta. Ponad 20 osób nadal przebywa w małopolskich szpitalach. Stan zdrowia części hospitalizowanych określany jest jako ciężki.