Wcześnie rano ratownicy polecieli po rannego turystę śmigłowcem. Niestety, słabszy Mi-2, zastępujący w Tatrach remontowanego Sokoła, nie mógł sobie poradzić z silnym wiatrem i akcję trzeba było przerwać. Ratownicy pieszo dotarli na Przełęcz Litworowa, gdzie ranny, wraz ze swoim kolegą spędził noc. Stamtąd sprowadzili go niżej, dzięki czemu, mężczyznę można było zabrać na pokład śmigłowca. W akcji uczestniczyło 9 ratowników. Obecnie turysta przebywa w zakopiańskim szpitalu i nic już mu nie grozi.