O porwanych przez lawinę centralę TOPR zawiadomił przypadkowy świadek zdarzenia, który z oddali będąc na Rakoniu widział jak lawina śnieżna porywa dwie osoby w rejonie zielonego szlaku w Dolinie Wyżniej Chochołowskiej. Zgłaszający poinformował ratowników, że po zejściu lawiny na powierzchni widział tylko jedną z porwanych osób. Lawina w Tatrach. W akcji TOPR - Do działań zadysponowano śmigłowiec, który przewiózł na lawinisko sześciu ratowników i psa lawinowego. Po desancie na miejscu i rozpoczęciu przeszukiwania lawiniska, do TOPR zadzwonili turyści, którzy spadli z lawiną i poinformowali, że jeden z nich do połowy przysypany został szybko odkopany przez towarzysza i obaj zaczęli zejście do Doliny Chochołowskiej - poinformował ratownik dyżurny TOPR. Dwaj turyści, którym nic się nie stało, dopiero widząc przelatujący śmigłowiec, zorientowali się, że może chodzić o nich i szybko zadzwonili do TOPR z informacją, że są cali i zdrowi. Tatry. Drugi stopień zagrożenia lawinowego Jak poinformowali ratownicy, w miejscu obrywu lawina miała ok. 250 m długości, a czoło lawiny było miejscami głębokie na ok. 3 metry. W Tatrach obowiązuje drugi, umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego. Silny wiatr, możliwe przerwy w dostawie prądu i utrudnienia na drogach - Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało SMS-y z alertem do mieszkańców całej Polski. Jak zapowiadają synoptycy, nadciągający nad Polskę niż Ida przyniesie powrót zimy, burze śnieżne i wiatr do 100 km/h. Zobacz szczegóły.