Słoneczna pogoda przyciągnęła w środę w Tatry wielu turystów. Mimo zachęcającej do górskich wędrówek aury, w wyższych partiach Tatr wciąż zalegają duże ilości śniegu, a w wielu miejscach spod śniegu wystają kamienie. Groźne wypadki w Tatrach W środę, od samego rana nad górami krążył ratowniczy śmigłowiec. Jak poinformował dyżurny ratownik TOPR, do groźnych wypadków dochodziło głównie na skutek poślizgnięć na płatach śniegu. Do śmiertelnych wypadków doszło na Granatach i w rejonie Rysów. Cztery osoby, w tym 11-letnie dziecko, doznały obrażeń pod Szpiglasową Przełęczą. W godzinach wieczornych o pomoc ratowników TOPR poprosiły trzy osoby, które schodząc z Doliny Pięciu Stawów Polskich pobłądziły w rejonie Włosienicy. - Ratownicy TOPR działania zakończyli przed północą - powiedział w czwartek ratownik dyżurny. Wymagane odpowiednie przygotowanie Jak przypomina TOPR, poruszanie się po tatrzańskich szlakach w obecnych warunkach wymaga doświadczenia oraz znajomości oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i posiadania odpowiedniego ekwipunku jak raki, czekan, kask, lawinowe ABC wraz z umiejętnością posługiwania się tym sprzętem. Powyżej 1600 m n.p.m. wciąż obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.