Reklamy i szyldy, które wyglądają nieestetycznie i szpecą miasto zostaną natychmiast usunięte. Urzędnicy miejscy opracowali normy, jakie powinny spełniać banery. - Wymiary 60 na 80, wysięgnik powinien być umieszczony w odległości jednego metra od fasady budynku - tłumaczy radny. Urzędnicy doprecyzowali także kwestię kolorystyki szyldów. Preferowane są raczej ciemne, stonowane reklamy. Tarnów nie jest pierwszym miastem w Polsce, gdzie próbuje się wprowadzić podobne przepisy. Również Kraków i Warszawa starały się ujednolicić wygląd banerów reklamowych, ale bezskutecznie. Jednak radni Tarnowa nie zrażają się przykładami z innych miast. Uważają, że konsekwencja i kontrola realizacji przepisów przyniesie efekty. Porządkowanie szyldów będzie nadzorować miejski plastyk. Jak dowiedział się nasz reporter Witold Odrobina, niepokornym grożą mandaty.