Wiesław S. w ubiegłym roku zaatakował wracającą ze szkoły dziewczynkę. 13-letnia Ania doskonale pamięta, co działo się tego tragicznego dnia. Dziewczynka rozpoznała swojego oprawcę. Jednak sąd początkowo nie zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu i bandyta przez kilkanaście dni pozostawał na wolności. Dopiero po nagłośnieniu sprawy przez media, sąd zmienił zdanie. Wyrok zostanie ogłoszony w przyszłym tygodniu.