Na tym jednak nie koniec tragedii. W dwa dni po odkryciu zwłok Uli pod kołami pędzącego pociągu zginął młody mężczyzna. Jak się później okazało, był on chłopakiem zamordowanej 20-latki. Prawdopodobnie popełnił samobójstwo. Wczoraj w opuszczonych barakach w Tarnowie znaleziono ciało poszukiwanej Iwony. Ukryte było w wersalce. Lekarze badają jakie były przyczyny zgonu dziewczyny. Trwa także policyjne śledztwo. Funkcjonariusze próbują odkryć, czy śmierć trojga młodych ludzi ma z sobą związek.