W blisko 70 kioskach można kupić ozdoby choinkowe, biżuterię, ceramikę, wyroby z drewna i szkła, pocztówki oraz drobne upominki. Działają punkty gastronomiczne z potrawami z grilla, galicyjskim grzańcem, gorącą czekoladą oraz z góralskimi przysmakami m.in. oscypkiem. Swoje stoiska mają fundacje i organizacje charytatywne oraz miasta zaprzyjaźnione z Krakowem m.in. Kijów. Na krakowskim rynku ustawiono ponad 400 drzewek iglastych, pochodzących z plantacji. - Nasze miasto wyrosło na tradycji kupieckiej i dalej jest z tym zawodem kojarzone. Myślę, że to właśnie, że te targi są tutaj w Krakowie, że w taki sposób są one obchodzone, to dowód, że bardzo szanujemy tę tradycję - mówiła dziennikarzom wiceprezydent Krakowa Elżbieta Lęcznarowicz. Zorganizowane po raz 20. targi potrwają do świąt Bożego Narodzenia. W ich trakcie do Krakowa ma zawitać Mikołaj z Rovaniemi w Finlandii. Już w sobotę organizatorzy wysłali do niego listy od 375 dzieci, część korespondencji poszybowała w niebo razem z kolorowymi balonami. Podczas targów odbędą się m.in. pochód 100 mikołajów, korowód kolędników i po raz pierwszy pokaz malowania baniek choinkowych. Dzieci będą mogły wziąć udział w konkursie rysunkowym "Moja szopka", a właściciele sklepów w konkursie na najpiękniejsze wystawy i dekoracje związane z nadchodzącymi świętami "Witryna 2008". Na estradzie na Rynku w ramach międzynarodowego projektu "Mosty między miastami" będzie można zobaczyć młodych artystów z Bratysławy, Brna, Pragi, Wiednia i Krakowa. Organizatorem Targów jest Krakowska Kongregacja Kupiecka, Fundacja Promocji Kultury Miasta Krakowa oraz firma ARTiM.