Lekcje na parkiecie mają pełnić również funkcję rehabilitacyjną - donosi Polska Gazeta Krakowska. Są ładne, zgrabne i wysportowane. Nienawidzą siedzieć bezczynnie przed telewizorem i oglądać łzawe seriale. Owszem, jak wszystkie kobiety, lubią przesiadywać godzinami na damskich pogaduszkach. Ale wolą poplotkować nie o głośnych sąsiadach, tylko jak najlepiej wzmocnić mięśnie brzucha, poprawić kondycję lub poradzić sobie z wcale niełatwymi krokami rumby. Krótko mówiąc osiem krakowianek, które zapisały się na kurs tańca dla seniorów, nie są wcale żadnymi seniorkami. Mimo że zgodnie z ich dowodem osobistym mają już pół wieku za sobą. Helena Bełech, emerytowana nauczycielka, nie wyobraża sobie życia bez tańca. Zawsze pierwsza na parkiecie. Uwielbia te wolniejsze i romantyczne kawałki, ale nie ukrywa, że chętnie poskacze również i przy żywszej muzyce. Dlatego nie zastanawiała się ani minuty, czy zapisać się na kurs . - Bo ja nie lubię, tylko naprawdę kocham taniec - przyznaje pani Helena. Elżbieta Rutkowska, drobna i wesolutka brunetka, chciała nawet zabrać męża na kurs. - Ale chyba zawstydził się i kazał mi iść samej - mówi. Bożena Urbańska śmieje się, że faceci są zbyt leniwi. - Dlatego rosną im brzuchy, a nam nie - zaznacza. Na zajęcia zorganizowane w krakowskiej Novej Szkole Tańca faktycznie zapisały się same panie. Na razie jest ich tylko osiem. To mało w porównaniu z innymi miastami, gdzie odbywają się podobne kursy. W takim małym Krośnie na Podkarpaciu na naukę tanecznych kroków przychodzi aż 30 pań i nawet dwóch panów. Anna Katan, jedna z uczestniczek kursu, nie opuściła ani jednego zajęcia. - Po nich latam jak piórko - zachwyca się pani Anna. - A z brakiem mężczyzn radzimy sobie. Bo nasz Rysiu z każdą dotrzyma kroku i mocno podtrzyma w szybkim walcu. Kurs tańca dla osób po pięćdziesiątce jest częścią ogólnopolskiej kampanii "Trzymam rytm". Ma ona zachęcić starsze osoby do aktywności ruchowej poprzez taniec. Instruktorzy dobierają odpowiednie kroki i ruchy do możliwości każdego uczestnika. Tomasz Wróbel instruktor tańca, zaznacza, że nie chodzi o perfekcyjne wykonywanie kroków, tylko o poprawę harmonii ciała i umysłu. - Nawet przy braku doświadczenia wszyscy uczestnicy zajęć powinni sobie poradzić z opanowaniem choreografii - kwituje instruktor.