- Problem jest z zamkiem. Nie tym szyfrowym, bo szyfrowy zamek to kwestia kilku minut. Na dole pojawia się problem. Tam w jednym miejscu powinien być klucz o określonym wyglądzie. Nawet fachowiec nie wie, jak ten klucz miałby wyglądać - wyjaśnił w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Krzysztof Tomasik, komendant straży miejskiej w Bochni. Kasiarz nie pozwala nikomu patrzeć na ręce. Jest - jak powiedział nam Tomasik - sam w pokoju. Z sejfem nie poradził sobie specjalista amator. W 2014 roku kilka razy próbował sforsować zamki, ale te pozostały niewzruszone. Kasa pancerna ma 100 lat i znajduje się w budynku, w którym wcześniej swoją siedzibę miały: szkoła medyczna, miejski dom kultury i zarząd kopalni soli. (j.) Maciej Grzyb Więcej na RMF24.pl