Okazało się, że w miejscu, gdzie kiedyś stała potężna beczka symbolizująca Browar Okocim, ukryta była pod ziemią "kapsuła", w której zainstalowane były urządzenia umożliwiające błyskawiczną łączność z każdym punktem pomiędzy Moskwą a Berlinem. Można założyć, że owa beczka była elementem bardziej maskującym łącznicę niż dekoracyjnym. Z historycznego punktu widzenia jest to odkrycie o pośrednim znaczeniu. Wcześniej archeolodzy natknęli się na bardziej wartościowe fragmenty XV-wiecznego drewnianego ratusza, jednak jest to na pewno warta odnotowania ciekawostka. Jak wyjaśnia Eligiusz Dworaczyński z Pracowni Archeologiczno-Konserwatorskiej, jest to jedna z wielu takich stacji lokalizowanych około 1962 roku na trasie kabla łączącego Wschód z Zachodem. Linia biegnie dokładnie wzdłuż drogi krajowej K-4. Podobne "kapsuły" odnaleziono wcześniej w Tarnowie, Wojniczu i Dębnie. Każda z nich była skrzętnie maskowana. Łącznice były raczej rzadko używane, jednak w przypadku ewentualnego konfliktu zbrojnego, mogłyby zapewnić przesyłanie tysięcy informacji w stosunkowo krótkim czasie. O ich istnieniu mogły wiedzieć tylko nieliczne, wtajemniczone osoby. um,zs