- Organizacja festiwalu na rzecz pokoju w Oświęcimiu to bardzo dobry pomysł. W miejscu naznaczonym traumą zgromadzą się ludzie, którzy podpisują się pod ideą pokoju i przełamywania stereotypów, a muzyka i inne formy sztuki są najlepszym środkiem wyrazu tych idei - powiedział lider grupy T.Love Muniek Staszczyk. - Jestem przekonany, że w Oświęcimiu zobaczę kilkanaście tysięcy uśmiechniętych osób otwartych na muzykę i wiem, że dla mnie będzie to występ niezwykły, właśnie ze względu na przyświecającą mu pozytywną ideę - dodał. Organizatory festiwalu podkreślili, że impreza jest przede wszystkim wydarzeniem muzycznym. Do tegorocznej edycji festiwalu organizatorzy zaprosili również wybitnych przedstawicieli innych dziedzin sztuki: wystawiony zostanie spektakl "Biała Bluzka" z Krystyną Jandą w roli głównej, a także odsłonięty zostanie także mural autorstwa jednego z najwybitniejszych polskich malarzy i grafików - Edwarda Dwurnika. Ideą oświęcimskiego Life Festival jest budowanie pokojowych relacji ponad granicami kulturowymi i państwowymi, a w konsekwencji potępienie rasizmu i antysemityzmu. Przesłanie to wypływa z Oświęcimia, w którym podczas wojny Niemcy utworzyli obóz Auschwitz, symbol zagłady Żydów i Romów, a także martyrologii Polaków i obywateli ZSRR. Oprócz Blunta i Matisyahu zagrają między innymi wykonawcy z Austrii, Włoch, Francji, Niemiec, Jamajki i Polski. Pierwsza edycja odbyła się w czerwcu ubiegłego roku. Wystąpili między innymi: izraelski zespół reggae Hatikva 6, Kasia Kowalska, Varius Manx, Voo Voo, Trebunie Tutki i Twinkle Brothers.