Kolejny etap budowy Krakowskiego Szybkiego Tramwaju właśnie się rozpoczął. Obejmuje budowę linii od ronda Grzegórzeckiego przez most Kotlarski, ul. Klimeckiego, Kuklińskiego (budowaną równolegle z torowiskiem) do ul. Lipskiej i Golikówki. Zostanie również wybudowana pętla tramwajowa na os. Rybitwy oraz estakada w ciągu ul. Nowohuckiej i al. Powstańców Wielkopolskich, która ma stworzyć pod wiaduktem bezkolizyjny odcinek dla tramwajów. Cała inwestycja ma się zakończyć za 15 miesięcy. Przez ten czas kierowców czeka sporo utrudnień na drogach. - Będziemy się starać, by były one jak najmniejsze - obiecuje Wiesław Nowak z Zakładu Usług Energetycznych, który buduje nową linię tramwajową. Dlatego utrudnienia podzielono na etapy. Od czwartku (4 lutego) zostały wyłączone z ruchu środkowe pasy ulicy Lipskiej i pas jezdni do skrętu w lewo z ul. Saskiej w Lipską. Od dziś zamknięte dla ruchu będą środkowe pasy ulicy na odcinku od ronda Grzegórzeckiego do ulicy Dekerta. - Na razie nie ingerujemy w same skrzyżowania. Zmienia się tylko ich przepustowość - mówi Marcin Wiśniewski z ZUE. W rejonie skrzyżowania ulic Klimeckiego, Nowohuckiej i Powstańców Wielkopolskich utrudnienia pojawią się w kolejnym etapie (od 15 lutego). Ul. Nowohucka zostanie zawężona do jednego pasa w obu kierunkach. Urzędnicy podkreślają jednak, że warto się pomęczyć. - Teraz będzie się jeździło gorzej, ale za to później sytuacja będzie lepsza - podkreśla Tadeusz Trzmiel, zastępca prezydenta ds. inwestycji miejskich. Zapewnia również, że Krakowski Szybki Tramwaj przyspieszy. Tramwaj nabiera tempa? Krakowski Szybki Tramwaj z założenia ma jeździć po mieście szybciej niż tradycyjna komunikacja zbiorowa, osiągając prędkość nawet do 60 km na godzinę. Służyć temu mają wydzielone torowiska oraz system sterowania sygnalizacjami świetlnymi, które zapewniają pierwszeństwo komunikacji szynowej. Pasażerowie narzekają jednak na to, że szybki tramwaj wcale nie jest szybki. Linia nr 50, która jeździ między Krowodrzą a Kurdwanowem, jest blokowana m.in. na rondzie Grzegórzeckim, gdzie traci kilka minut stojąc na podwójnych światłach. - Sygnalizacja świetlna na tym rondzie będzie optymalizowana. Zapowiadane parametry osiągniemy po realizacji ostatniego odcinka KST - od ul. Lipskiej do ul. Wielickiej - zapewnia Tadeusz Trzmiel. Jednocześnie podkreśla, że KST już jeździ szybciej. - Kiedyś przejazd na trasie Kurdwanów-Krowodrza trwał 44 minuty. Po zastosowaniu obszarowego systemu sterowania ruchem trwa 38 minut. Kiedy zakończymy kolejne etapy inwestycji, tramwaj będzie pokonywał tę trasę w 32 minuty - mówi. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne pracuje również nad specjalnym systemem zabezpieczeń w tunelu, by tramwaj mógł tam osiągnąć prędkość 60 km/h, a nie jak do tej pory - 40 km/h. - Tramwaj przyspieszy w tunelu najprawdopodobniej w tym roku - dodaje Trzmiel. Katarzyna Ponikowska katarzyna.ponikowska@echomiasta.pl