Krakowska szkoła, która usunęła krzyże z sal lekcyjnych jako pierwsza w Polsce, zyskała od września nowych właścicieli. Są nimi krakowscy biznesmeni. Krzyże zniknęły ze ścian podczas przeprowadzonego w wakacje remontu - informuje TVP. Zdaniem przedstawicieli władz placówki, decyzja o usunięciu krzyży była podejmowana w porozumieniu z rodzicami i ma ona symbolizować tolerancję i otwarcie na dzieci różnych narodowości i wyznań, które uczęszczają do szkoły. Do krakowskiej szkoły, w skład której wchodzi podstawówka i gimnazjum, uczęszcza w sumie 170 dzieci, w tym kilkanaścioro innej narodowości i religii. Jest też grupa niewierzących - podaje TVP Info. Pomimo, że pomysł zdjęcia krzyży zyskał aprobatę większości rodziców, to część z nich zwróciła się z prośbą o interwencję do krakowskiej kurii. A ta - zdaniem Ministerstwa Edukacji Narodowej - może teraz zabrać szkole katechetę. Czy tak rzeczywiście się stanie pokaże czas, bo ostateczna decyzja w sprawie nadal nie zapadła. W myśl obowiązujących przepisów, obowiązek nauczania religii mają wyłącznie szkoły publiczne, placówki prywatne muszą porozumieć się w tej sprawie z Kościołem.