Ten barwny świat XVI-wiecznej Wenecji odnajdziemy w Kupcu weneckim Williama Szekspira, sztuce rzadko wystawianej ze względu na jej rzekomo antysemicki charakter. Opublikowana w 1623 roku w Pierwszym Folio (współczesna nazwa pierwszej publikacji dzieł zebranych Szekspira) jest ciekawym połączeniem elementów dramatu i komedii romantycznej. Autor z jednej strony kreśli malowniczy świat renesansowej Wenecji, miasta łączącego kultury Wschodu i Zachodu, z drugiej zaś pokazuje relacje pomiędzy chrześcijanami a mniejszością żydowską. Powszechnie uważa się, że w Kupcu.... zostały utrwalone negatywne stereotypy o Żydach po to, aby zdobyć uznanie ówczesnej publiczności. Jednakże warto wspomnieć, że dramatopisarz w głównej mierze zastanawia się nad przyjaźnią i prawdziwą miłością. Porusza również kwestie nienawiści, zazdrości, zemsty i przebaczenia. Przypuszczalnie teraz przypisuje się sztuce głębszy wymiar niż w czasach premiery. Dlatego nie można zapominać, że jest to przede wszystkim bezpretensjonalny i żywy utwór, który w efektowny sposób oddaje nastrój i klimat tamtych czasów. Po oniryczno-erotycznej Arabskiej nocy - dobrze przyjętej sztuce niemieckiego dramaturga Rolanda Schimmelpfenniga - Kupiec wenecki jest kolejną produkcją Tomaša Svobody w Teatrze Ludowym. Svoboda jest jednym z najciekawszych czeskich twórców. Wielokrotnie już zachwycił publiczność inteligentnym i dowcipnym podejściem do utworów, które przekładał na język teatru. Jest reżyserem otwartym i poszukującym, co może okazać się istotnym elementem w inscenizacji klasycznej sztuki. Dodatkowo scenograf Jaroslav Bönisch, stale współpracujący ze Svobodą, główny akcent położył na rozmach i widowiskowość spektaklu, co sprawi, że sztukę będzie się oglądało z przyjemnością. 7. marca (piątek), godz. 19. oraz 8 marca, godz. 18. Teatr Ludowy, Duża Scena, os. Teatralne 34. Bilety 30/20 zł.