Mieszkańcy Nowego Sącza przyglądali się rozbiórce z mieszanymi uczuciami. Wiceprezydent Nowego Sącza, Jerzy Gwiżdż w specjalnym oświadczeniu do mediów zapewnił, że podczas rozbiórki nie naruszono grobu czerwonoarmistów. Ekshumację zwłok zaplanowano na wiosnę przyszłego roku."Usunięcie symboliki sowieckiej z pomnika przy mogile wojennej jest zgodne z prawem i nie godzi w stosunki polsko-rosyjskie" - czytamy w oświadczeniu. Władze miasta liczą, że nie dojdzie do zapowiadanej manifestacji w niedzielę. Zdemontowane symbole trafiły do Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu. Rozebrania pomnika od wielu lat domagały się organizacje kombatanckie i niepodległościowe. Mimo wielu apeli i manifestacji nie udało się go zdemontować. Pomnik Armii Czerwonej postawiono tuż po zakończeniu II wojny światowej, ale rok później został wysadzony w powietrze przez żołnierzy podziemia niepodległościowego. Komuniści go jednak odbudowali.