Art brut to sztuka tworzona przez osoby bez profesjonalnego przygotowania, często dotknięte chorobą psychiczną, dla których inspiracją są własne emocje i wyobraźnia, a nie wzorce zaczerpnięte ze sztuki klasycznej. Prace pokazywane w Muzeum Etnograficznym - malarstwo, grafiki i rzeźby - pochodzą m.in. z Polski, Czech, Włoch, Francji, USA, Kamerunu, Wietnamu i Meksyku. - Spotykają się tutaj różni artyści, przedstawiciele różnych kręgów kulturowych, po to, by na wystawie "Światy równoległe" doszło do pewnej korespondencji pomiędzy pracami, niezależnie od tego skąd one są i kto je wykonał. Żeby widzowie mogli zobaczyć, że sztuka jest tym miejscem, gdzie może dojść do zbiegu równoległych światów - mówiła kurator wystawy, artystka malarka prof. Grażyna Borowik. Dodała, że zbliżenie między pracami artystów profesjonalnych i twórców art brut widać m.in. w kolorystyce, tematach i rozwiązaniach formalnych. - Ta wystawa ma skłonić do refleksji, czym tak naprawdę jest sztuka, jeśli tworzą ją tak różni ludzie, a podobieństwa nagle się pojawiają i granice przestają istnieć, pękają - mówiła prof. Borowik. Prezentowane prace pochodzą z kolekcji prywatnych (m.in. ze zbiorów Leszka Macaka), z Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie, z Galerii Władysława Hasiora w Zakopanem, z Muzeum Umeni w Ołomuńcu i ze zbiorów Muzeum Etnograficznego. Organizatorami wystawy są: Muzeum Etnograficzne w Krakowie, Wydział Sztuki Uniwersytetu Pedagogicznego i Stowarzyszenie Psychiatria i Sztuka. Ekspozycja potrwa do 28 października.