Dzieci jechały autokarem na basen, kiedy w autobusie pękła opona. Wybuch był tak silny, że rozerwał podłogę i pokiereszował nogi dziecka. Stopa i część podudzia były praktycznie urwane - mówi doktor Jacek Puchała. Biegły stwierdził, że autokar, którym podróżowały dzieci był sprawny i miał aktualne badania techniczne.