Do zdarzenia doszło ok. godziny 2 nad ranem. Napastnik został zatrzymany do kontroli drogowej. - Okazało się, że mężczyzna, który poruszał się tym samochodem, podał fałszywe dane. Dodatkowo ujawniono przedmioty w samochodzie, które są zabronione. Mężczyzna w trakcie kontroli wyrwał się, zaczął uciekać i oddał strzały w kierunku policjantów. Policjanci użyli również broni palnej. Oddali strzały w kierunku sprawcy, jednak mężczyzna zbiegł - mówił Grzegorz Gubała, rzecznik prasowy wojewódzkiej komendy policji w Krakowie. Na szczęście nikt nie został ranny. Przez kilka godzin trwał pościg za napastnikiem. Mężczyzna ukrywał się na drzewie w domku, który zbudowały dzieci. Policjanci prowadzili negocjacje. W końcu na miejscu pojawili się antyterroryści i prawdopodobnie to ich widok skłonił go do zejścia na ziemię. Mężczyzna był poszukiwany listem gończym. Teraz, prawdopodobnie ze względu na stan psychiczny, trafi do szpitala na obserwację.