jak informuje reporter radia RMF FM, wszystko zaczęło po tym, jak jeden z podejrzanych namówił swojego 16-letniego brata do tego, żeby zaczął podpalać. - Zasugerował mu, że jeżeli będzie więcej wyjazdów do pożarów, to jednostka może liczyć na lepszy sprzęt. Ci ludzie wzniecili kilkanaście pożarów. Na szczęście nikt nie ucierpiał - podkreślał w rozmowie z reporterem radia RMF FM inspektor Dariusz Nowak. Trzej szesnastolatkowie odpowiedzą przed sądem dla nieletnich. Pozostali, którzy zostali już wyrzuceni z OSP, usłyszeli zarzuty zniszczenia mienia.