Z inicjatywy miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej ukazał się właśnie kalendarz "Strażaczki 2008" - donosi Gazeta Krakowska. - Ma on też limitowany charakter i piękne dziewczyny na zdjęciach - autor pomysłu Dariusz Tylek wskazuje analogie z kalendarzem Pirellego, ale jednocześnie podkreśla zasadniczą różnicę. - Nasze dziewczyny to najprawdziwsze strażaczki OSP, druhny. O ile wiem, modelki z Pirellego nie zajmują się produkcją opon czy wulkanizacją- dodaje. Jest też i inna różnica. Słynne modelki nie są raczej zapięte pod szyję, druhny zaś prezentują się w ślicznych uniformach. Dariusz Tylek nie ukrywa, że część męskiego środowiska strażackiego wolałaby wzór z kalendarza Pirelli, ale takie rozwiązanie nie wchodzi w grę. Jest zbyt śmiałe. OSP Olszowice wydała już kalendarze w latach 2005 i 2006. Rozdawano je za darmo, a koszt wydania kalendarzy wahał się w granicach 1 tys. zł. W tym roku jest podobnie. Modelki do kalendarzy druh Tylek dobiera osobiście. Ewę poznał na zawodach strażackich. Pracującą na stacji benzynowej Natalię - gdy tankował auto. W tych dniach kalendarz, który ma nieduży nakład tylko 100 sztuk, zapakowany w efektowne tekturowe etui powędruje do strażackich prominentów oraz niektórych polityków. Dostać je mają m.in. premier Donald Tusk i wicepremier Waldemar Pawlak, nie wiadomo jeszcze czy także prezydent Lech Kaczyński. Tylek li-czy, że prezent zdopinguje polityków do stworzenia ustawy o OSP. - Bo nie mamy przywilejów, poza możliwością udziału w akcjach ratunkowych - mówi.