Mieszkańcy mówią o co najmniej kilku takich przypadkach, a policja zanotowała już dwa takie zdarzenia. Choć na szczęście nic poważnego się nie stało, lokalne władze dmuchają na zimne i ostrzegają przed podobnymi sytuacjami. Zapraszali uczennice do samochodu W ostatnim czasie na terenie gminy Wieprz miało kilkakrotnie dojść do prób uprowadzenia wracających ze szkoły uczennic. Z opowieści mieszkańców można się dowiedzieć, że nieznane osoby jadące samochodem zatrzymywały się i oferowały dziewczynkom możliwość "podwiezienia" Niektórzy wierzą w te historie, inni nie. O sprawie zrobiło się jednak głośno. Policja potwierdziła dwa takie przypadki Jak informuje rzecznik wadowickiej komendy powiatowej Elżbieta Goleniowska-Warchał, policja przyjęła dwa takie zgłoszenia. - Z jednego z nich wynikało, że doszło do próby wciągnięcia 15-letniej uczennicy gimnazjum do samochodu. Sprawca, który prawdopodobnie jechał samochodem marki Opel, został spłoszony przez nadjeżdżający z przeciwka inny pojazd - relacjonuje Goleniowska-Warchał. - Drugą tego typu sytuację odnotowaliśmy w Gierałtowicach, gdzie przy uczennicy zatrzymał się czarny samochód, prawdopodobnie volvo. Kierowca pytał, jak dojechać do Frydrychowic i zaproponował, że może podwieźć dziewczynkę do domu. Zaraz po tym pojawił się na ulicy inny samochód i volvo odjechało - dodaje. Sprawców do tej pory nie zatrzymano, a obie sprawy umorzono. Rodzice dmuchają na zimne Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Wieści szybko jednak rozeszła się wśród mieszkańców, a niektórzy rodzice wszczęli panikę i - zapobiegawczo - nie pozwalają dzieciom samotnie wracać do domu. W związku z tymi informacjami wójt Wieprza Małgorzata Chrapek wraz z dyrektorami szkół wystosowali apel do rodziców oraz mieszkańców gminy o zwrócenie szczególnej uwagi na drogę dzieci powracających do domu. "Niejednokrotnie nasi młodzi mieszkańcy wracają do domu sami poprzez miejsca - drogi wzdłuż których nie ma budynków mieszkalnych, bardzo często są one niedoświetlone. Zwracamy się z prośbą, aby dzieci, jeżeli to tylko możliwe, nie chodziły w "pojedynkę" oraz nie korzystały z ofert podwiezienia ich do miejsca zamieszkania przez osoby nieznajome" - napisali w komunikacie wydanym przez urząd. To na pewno nie zaszkodzi W razie zaobserwowania niepokojących sytuacji należy natychmiast dzwonić na policję pod numer 997. - Lepiej pożar gasić w zalążku, niż jak dojdzie do prawdziwego pożaru. To, że apelujemy i ostrzegamy na pewno nie zaszkodzi - tłumaczy wójt Wieprza Małgorzata Chrapek. GM Czytaj więcej w piątkowym "Dzienniku Polskim": Nowy dzierżawca na wiosnę Bez pieniędzy na Cedron Są lepiej uzbrojeni FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");