Oprócz spożywania alkoholu, palenia papierosów i posiadania minimum 150 znajomych na portalach społecznościowych trzeba jeszcze mieć miły głos i dużo rozmawiać przez telefon. "Chcemy trafić na kogoś, kto jest otwarty. Stąd ta liczba znajomych. Ale też kogoś, kto imprezuje, czyli dobrze się czuje w towarzystwie" - mówi Maciej Turkawski, dyrektor firmy i autor ogłoszenia. Kandydaci, którzy spełnią wszystkie wymagania muszą przejść jeszcze rozmowę kwalifikacyjną. Podczas niej zadawane są między innymi pytania: "Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?". Dla wielu osób, które już odpowiedziały na ofertę, to zapewne praca marzeń. Jednak większość młodych ludzi kryteria raczej odstraszają. Być może firma nie przewidziała, że skutki picia alkoholu i palenia tytoniu są przyczyną 44 procent wszystkich nieobecności w pracy - tak przynajmniej wynika z raportu Instytutu Naukowego niemieckich kas chorych.