Wśród 18 zakwestionowanych dzieł znajduje się m.in. XV-wieczne wydanie "Cosmographii" Ptolomeusza, wycenionej na 1,2 mln marek. Na wniosek władz polskich niemiecka prokuratura zabezpieczyła 16 starodruków, które obecnie znajdują się w bibliotece Hesji w Darmstadt. Jeden znajduje się w Londynie. Najtrudniejszym przypadkiem jest sprawa jednej z ksiąg sprzedanej do USA. Polacy nie są w stanie udowodnić, że pochodzi ona z Biblioteki Jagiellońskiej. Na razie do kraju wróciła tylko jedna pozycja, dzieło Galileusza "Sidereus Nuncius" ("Gwiezdny posłaniec"), które wcześniej trafiło na aukcję w londyńskim domu aukcyjnym Christies. Los pozostałych jest nieznany. Nie wiadomo też wciąż, kto skradł bezcenne dla polskiej kultury starodruki. W październiku ubiegłego roku krakowska przedłużyła do maja śledztwo w sprawie kradzieży.