Prezes Wojciech Gębicki ma rozmawiać na ten temat z przedstawicielami Ministerstwa Infrastruktury. Stalexport w końcu uznał, że motocykliści faktycznie mniej zużywają i niszczą drogi, dlatego opłata powinna być niższa. Koncesjonariusz przyznał więc rację stronie, z którą tak długo walczył. Prezes Wojciech Gębicki poinformował, że chce porozmawiać z urzędnikami w resorcie infrastruktury o wprowadzeniu odrębnej kategorii dla motocykli. Konsultował się też z prawnikami i - jego zdaniem - jest to jak najbardziej możliwe. Prezes Stalexportu twierdzi, że furtkę do zmiany opłat dla motocyklistów daje artykułu 5 ustawy o drogach publicznych z 2008 roku. Resort infrastruktury jeszcze nie odniósł się do tej propozycji, a jedynie przyznał, że w przyszłym tygodniu ustalony zostanie dokładny termin spotkania z przedstawicielami koncesjonariusza autostrady A4. Motocykliści wierzą, że dzięki pierwszej takiej publicznej deklaracji, są bliżej osiągnięcia swego celu. - Na pewno ktoś poszedł po rozum do głowy i stwierdził, że więcej można ugrać zgodą, bo to właśnie zgoda buduje, a niezgoda rujnuje. Będziemy się bacznie przyglądać temu, co robi teraz Stalexport. Mam nadzieję, że się nie zawiedziemy i na słowach pana prezesa się nie skończy - stwierdził jeden z motocyklistów. Reporterzy radia RMF FM podobnie jak miłośnicy jednośladów będą bacznie przyglądać się kolejnym ruchom obu stron tak długo, aż obietnice zamienią się w konkretne działanie. Piotr Glinkowski