W 2017 roku urzędniczki Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej skierowały do sądu pismo o wgląd w sytuację 8-osobowej tarnowskiej rodziny. Wówczas sąd nie podzielił obaw przedstawicielek MOPS, ale rodzice uznali, że zostali przez nie pomówieni i skierowali przeciwko nim prywatny akt oskarżenia. W sprawie pomagali im prawnicy Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris. Sąd pierwszej instancji uznał, że kobiety dopuściły się zniesławienia, ale warunkowo umorzył postępowanie na okres próby. Apelację od tego wyroku wnieśli prawnicy rodziny. W sierpniu ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Tarnowie prawomocnie uniewinnił urzędniczki uznając, że oskarżone działały w ramach swoich obowiązków i w granicach przysługujących im uprawnień. "Mogą ponosić odpowiedzialność za zniesławienie" Obrońcy rodziny złożyli wniosek o kasację. W środę, jak poinformowało biuro prasowe Sądu Najwyższego, wniosek ten został uwzględniony i sprawa wróci do ponownego rozpoznania w tarnowskim sądzie okręgowym. Jak wskazało reprezentujące rodzinę Ordo Iuris, SN uznał, że funkcjonariusze publiczni, w tym urzędnicy opieki społecznej, mogą ponosić odpowiedzialność za zniesławienie. "W kasacji wskazaliśmy, że oskarżone skierowały nierzetelny i zniesławiający rodzinę Moniki i Czesława wniosek do sądu rodzinnego, a następnie, w toku postępowania karnego, przywołały przysługujący im status funkcjonariusza publicznego, jako przesłankę automatycznego zwolnienia z odpowiedzialności karnej" - podkreślił, cytowany w informacji adw. Jerzy Kwaśniewski prezes Ordo Iuris. Z kolei adw. Maciej Kryczka z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris, ocenił, że "wyrok Sądu Najwyższego ma charakter precedensowy". "Potwierdza możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności karnej funkcjonariuszy publicznych, którzy naruszają zasady rzetelności i adekwatności w formułowanych oskarżeniach pod adresem obywateli" - wskazywał Kryczka, cytowany w przesłanej informacji. Wyraził również nadzieję, że to orzeczenie "przyczyni się do podniesienia standardów pracy urzędników opieki społecznej, którzy powinni dokładać najwyższej staranności, by swymi działaniami nie szkodzić rodzinom starającym się o pomoc".