Cały spór rozgorzał o zaledwie fragment ziemi tuż przy ulicy oraz o to, że staruszka nie poprosiła o możliwość korzystania z gruntu wspólnoty. Pani Helena korzystała z fragmentu terenu wspólnoty od kilkudziesięciu lat bez żadnych problemów. Teraz, żeby sytuacja wróciła do normy, konieczne jest zebranie członków wspólnoty. Nie wiadomo jednak, kiedy to nastąpi. Wieś Witów odwiedził zakopiański reporter RMF Jerzy Korczyński: