Ponad dwudziestu spadochroniarzy wyposażonych w samochody ciężarowo - terenowe od rana pracowało w rejonie miejscowości Skała. - Nasza praca polegała na oczyszczeniu przewodów energetycznych z osadzającej się na nich szadzi - relacjonuje dowódca grupy st. plut. Andrzej Rybacki z 16 batalionu powietrznodesantowego. To zadanie przez ponad osiem godzin żołnierze wykonywali przy pomocy specjalnych kilkunastometrowych, teleskopowych tyczek. Praca żołnierzy jest bardzo ważna - lód osadzony na metrze przewodu energetycznego waży nawet kilka kilogramów. To dodatkowe obciążenie doprowadzić może do zawalenia podtrzymujących linię energetyczną słupów. Autor: kpt. Marcin Gil