Według najnowszych doniesień, wyniki badań toksykologicznych wykazały, że Patryk P. miał we krwi 2,3 promila alkoholu, jednak nie odnaleziono żadnych śladów obecności środków odurzających. Narkotyków nie wykryto także u innych osób, które znajdowały się w pojeździe. W przypadku pasażerów potwierdziły się informacje, że dwóch z trzech mężczyzn było pijanych. Śmiertelny wypadek w Krakowie. Auto bez tylnych siedzeń Okazuje się, że sportowe Renault Megane, które rozbiło się przy moście Dębickim w Krakowie, nie posiadało tylnej kanapy. To kolejna modyfikacja wprowadzona przez właściciela samochodu. Dwaj mężczyźni, będący pasażerami w pojeździe, siedzieli na tzw. pace. Pomimo braku foteli byli przypięci pasami bezpieczeństwa. Potwierdzone zostały także informacje, o zdemontowaniu w samochodzie klatki bezpieczeństwa. Ta została wcześniej usunięta z samochodu. Śmiertelny wypadek w Krakowie. Auto leżało przy moście Do tragicznego w skutkach wypadku doszło chwilę po godzinie 3:00, w sobotę 15 lipca. Wówczas to krakowscy strażacy otrzymali zgłoszenie o samochodzie leżącym na dachu przy moście Dębickim na bulwarze Czerwieńskim. Służby przybyły na miejsce po zaledwie czterech minutach. Przy pomocy narzędzi hydraulicznych wyciągnęli z wraku pojazdu czterech, martwych mężczyzn. Jak pokazało nagranie z monitoringu, kierujący sportowym Renault Megane stracił panowanie nad autem, przejechał przez skrzyżowanie i uderzył w słup sygnalizacji świetlnej. Auto stoczyło się po schodach na bulwar Czewieński, gdzie zatrzymało się uderzając w betonowy murek. Zobacz też: Tragiczny wypadek w Krakowie. Nowe ustalenia prokuratury - Obraz monitoringu wskazuje na naruszenie szeregu zasad, w tym przejeżdżanie na czerwonym świetle przez skrzyżowania, ale przede wszystkim prędkość. Ta prędkość była całkowicie niedostosowana do warunków. W miejscu, gdzie było ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzinę, wstępne oceny wskazują na trzy, a może nawet więcej razy przekroczoną dopuszczalną prędkość - przekazał prokurator prokurator Rafał Babiński, szef Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że przyczyną śmierci wszystkich obecnych w samochodzie były obrażenia wielonarządowe. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!