Kobieta sama zgłosiła się do szpitala z powodu złego samopoczucia. Po dwóch godzinach - już nie żyła. Lekarze nie byli w stanie jej w żaden sposób pomóc. Najprawdopodobniej przyczyną sepsy było zakażenie meningokowe. Personel szpitala, który miał kontakt z chorą, dostał już odpowiednie dawki antybiotyku. Zakopiański sanepid ustala grupę ludzi, którzy stykali się z kobietą. Chodzi przede wszystkim o najbliższą rodzinę. Oni także będą poddani profilaktycznej ochronie na wypadek zakażenia meningokokami.