- Mężczyzna ten, nie dający oznak życia, odnaleziony został około godz. 5.30. Natychmiast wezwano karetkę z pobliskiego szpitala, jednak okazało się, że 62-latek już nie żył - powiedziała Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji. Minister Ewa Kopacz zaapelowała, by nie wyciągać pochopnych wniosków, ale poczekać na ustalenia m.in. policji, a także Rzecznika Praw Pacjenta. Policjanci ustalają, w jakich okolicznościach mężczyzna znalazł się w tamtym miejscu. Wiadomo, że wcześniej przywieziony został do szpitala, gdzie udzielano mu pomocy medycznej. - To jest gdybanie, co by się stało, gdyby go zabrano z tej izby przyjęć; gdyby posadzono przy nim pielęgniarkę i salową - powiedziała. Dodała, że jeżeli personel medyczny prosi pacjenta, by poczekał w określonym miejscy - powinien to uczynić. - Każdy, kto nie chce być leczony, może odmówić - zaznaczyła. W jej ocenie "kluczem będzie sekcja zwłok". Czytaj także: Kraków: Przed szpitalem znaleziono ciało 62-latka