Jak powiedział we wtorek zastępca prokuratora rejonowego w Nowym Targu Zbigniew Gabryś śledczy będą wyjaśniać m.in. w jaki sposób dziecko dostało się na taras ewakuacyjny. Do wypadku doszło w piątek. Chłopiec, który był wówczas pod opieką rodziców, wypadł na betonowy parking przed supermarketem E.Leclerc. Z ciężkim urazem głowy i obrażeniami ciała został śmigłowcem przetransportowany do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie - Prokocimiu. Lekarze określają jego stan zdrowia jako ciężki, ale stabilny. 3 stycznia b. r. sąd ukarał właściciela hipermarketu 5 tys. zł grzywny za zlekceważenie decyzji Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego zakazującej użytkowanie antresoli w budynku hali handlowej supermarketu oraz nakazującej mu zabezpieczenie dostępu do antresoli, na której znalazło się dziecko.