19-letni Paweł był uczniem ostatniej klasy technikum w Zespole Szkół Zawodowych w Grybowie. W miniony chłopak powiesił się w opuszczonym budynku w rodzinnym gospodarstwie - jego ciało znalazł ojciec - dowiedziała się "Gazeta Krakowska". W poniedziałek odbył się pogrzeb 19-latka. Po jego śmierci pojawiły się głosy, że nastolatek mógł targnąć się na swoje życie ze względu na problemy w szkole. Jak się okazało, nie został on dopuszczony do matury, z jednego z przedmiotów zawodowych otrzymał bowiem na koniec roku ocenę niedostateczną. Jak twierdzą koleżanki i koledzy z klasy Pawła, nauczycielka tego przedmiotu nie dała 19-latkowi szansy na poprawę "jedynki". Jak powiedziała z kolei "Gazecie Krakowskiej" nauczycielka, uczeń miał możliwość poprawki, ale z niej nie skorzystał. Maturzysta zostawił pożegnalny list, nie napisał w nim jednak - jak wynika z dotychczasowych informacji - dlaczego targnął się na swoje życie. Szkoła w Grybowie została skontrolowana przez dwóch wizytatorów. Protokół z kontroli przesłany zostanie do Małopolskiego Kuratora Oświaty, który zajmie stanowisko w tej sprawie.