Do tragedii doszło w październiku ubiegłego roku, w jednym z nowosądeckim pubów. Nad ranem w łazience, w którym był zainstalowany piecyk gazowy, znaleziono nieprzytomnego 29- letniego barmana i 20- letnią klientkę lokalu. Oboje zmarli. Podczas prowadzonego postępowania właściciel lokalu przedstawił śledczym dokumenty, z których wynikało, że w budynku były przeprowadzane regularnie przeglądy kominiarskie i piecyka gazowego. Prokuratura uznała, że właściciel pubu nie ponosi odpowiedzialności za śmierć dwojga młodych ludzi, a jest to tylko efekt nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. Młodzi ludzie bez wiedzy i zgody prowadzącego lokal przebywali w nocy w pomieszczeniu służbowym. Po zamknięciu pubu, palili w kominku, jak również korzystali z piecyka gazowego. Zdaniem prokuratury, to właśnie splot tych wszystkich niekorzystnych czynników doprowadził do ich zaczadzenia.