Na ul. Akacjowej w Łękach potrącona została piesza, 55-letnia mieszkanka tej miejscowości. Sprawcą wypadku był 35-letni mężczyzna, także mieszkaniec Łęk. W pewnym momencie stracił on panowanie nad kierownicą prowadzonego volkswagena passata i wjechał na chodnik, którym szła - nieświadoma zagrożenia - kobieta. Okazało się, że mężczyzna był pijany. Badanie alkomatem wykazało, iż miał 2,05 promila alkoholu w organizmie. Na jaw wyszło również, że po potrąceniu pieszej, która w wyniku doznanych obrażeń trafiła do szpitala, 35-latek usiłował zbiec z miejsca wypadku - został jednak zatrzymany dzięki obywatelskiej postawie dwóch świadków zdarzenia. Z ich relacji wynikało, że kierowca passata po potrąceniu wysiadł z pojazdu, nie udzielając kobiecie pomocy i zaczął uciekać w stronę pobliskich zabudowań. - Zauważył to mieszkaniec Łęk, na co dzień strażnik miejski z Oświęcimia, który pojechał na rowerze za mężczyzną i ujął go. Podobnie zachował się jeden z przejeżdżających obok miejsca zdarzenia kierowców, właściciel jednej z firm ochrony mienia, który wysiadł z samochodu i również udał się za sprawcą. Sprawca wypadku został przekazany w ręce policjantów, którzy formalnie go zatrzymali. Dzięki wzorowej obywatelskiej postawie 35-latek został szybko ujęty i nie uniknie sprawiedliwości. Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu zastosowała wobec niego dozór i poręczenie majątkowe. Tymczasem w środę policjanci zatrzymali kolejnych nietrzeźwych kierujących. Na ul. Królowej Jadwigi zatrzymano 37-letniego mieszkańca Oświęcimia jadącego volkswagenem passatem, który miał 2,33 promila alkoholu we krwi. Z kolei w Trzebieńczycach policja zatrzymała jadącego polonezem 35-latka z Radoczy, który miał 2,64 promila alkoholu we krwi. BK