Pokazane na wystawie "Studium obiektu. Skrzynie" eksponaty pochodzą z różnych regionów Polski, wszystkie znajdują się dziś w zbiorach krakowskiego muzeum. Zobaczyć można obiekty ze Śląska, Warmii i Mazur, Małopolski, Lubelszczyzny, łemkowskie, łowickie, podhalańskie i zalipiańskie, z okresu od XVIII do pierwszej połowy XX w. - Każda jest inaczej zdobiona, inna w charakterze, niektóre posiadają też inskrypcje - wyjaśniła Joanna Grabeus z działu promocji krakowskiego muzeum. Dawniej przechowywano w nich to, co najcenniejsze i najważniejsze w wiejskiej chałupie: posag, odświętny strój, gromnicę, różaniec, rodzinne pamiątki, pościel i obrusy, pieniądze, dokumenty. Niektóre zamożniejsze panny miały posag mieszczący się w dwóch skrzyniach. Duże, malowane, były powodem do dumy. Stawiano je naprzeciw drzwi wejściowych, żeby od razu rzucały się w oczy. Stare, zniszczone z upływem lat przesuwano w coraz mniej widoczne miejsca. Skrzynia była nie tylko meblem, ale i skarbcem. Według muzealników, symbolizowała płodność i bogactwo. Autorzy wystawy podkreślają, że choć dziś ludowe skrzynie są reliktem dawnej epoki - może niepraktycznym i nieużywanym, to wciąż są piękne. Ekspozycję "Studium obiektu. Skrzynie" można oglądać do końca października.