Woda została skażona po tym, jak ktoś wylał nieopodal 15 tysięcy litrów zanieczyszczeń zwierzęcych. Nieczystości przedostały się do ujęcia, które natychmiast zamknięto. - Z wody z miejskiego wodociągu nie mogą korzystać teraz mieszkańcy górnego Grybowa. Ujęcie Wikle jest zamknięte i póki co nie wiadomo, kiedy znów będzie czynne - powiedział RDN Małopolska Krzysztof Michalik - dyrektor Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Grybowie. Mieszkańcy wodę czerpią teraz z prywatnych studni lub z podstawionego beczkowozu. Niektórzy też kupują ją w sklepie. Cały czas trwa dezynfekcja zanieczyszczonego ujęcia - służby sanitarne badają pobrane próbki. Wiadomo już, że ujęcie wody skażone zostało gnojowicą. Rolnik podejrzewany o wylanie nieczystości został przesłuchany przez policję. Za nieumyślne sprowadzenie zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.