Chodzi o film "Futro", w którym między innymi mężczyzna przebrany za misia odbywa stosunek oralny z innym mężczyzną. Jak informuje gazeta, produkcja ta zainaugurowała w czwartek festiwal filmów dziecięcych i młodzieżowych "Dozwolone do 21" w Tarnowie. Rodzice są oburzeni, bo na sali było sporo dzieci poniżej 15. roku życia. "Futro" przedstawiane jest jako "rodzinna komedia katastroficzna". Dotyka problemów ważnych i trudnych dla młodego człowieka, ale także zawiera ostre sceny erotyczne, więc pokazywanie go na takim festiwalu było ryzykowne. Jak informuje "Polska Gazeta Krakowska" wątpliwości zgłaszał sam reżyser. Dyrektor artystyczny festiwalu - Marta Komorowska - przyznała w rozmowie z gazetą, że nie widziała filmu wcześniej. Natomiast Witold Kon, przewodniczący Federacji Twórców Filmowych dobierającej repertuar uważa, że wybór był trafny. Zdziwieni wyborem filmu są także pracownicy tarnowskiego magistratu, który wspierał imprezę finansowo. Drugiego dnia kontrowersji już nie było, bo na festiwalu pokazano m.in. "Bolka i Lolka" oraz "Reksia".