Na szczęście życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo. Chłopcy znaleźli broń w domu, podczas zabawy. - Broń po prostu leżała na szafie. Przypuszczalnie ciocia tych chłopaków schowała ją tam, licząc na to, że oni tej broni nie znajdą, a stało się inaczej. Chłopcy szukali swojego pistoletu zabawki - opowiada reporterowi RMF FM Dariusz Nowak z małopolskiej policji. - To był chyba przypadkowy strzał. Śrut trafił chłopaka co prawda w głowę, ale w takie miejsce, gdzie nie spowodował poważniejszych obrażeń czy komplikacji. Myślę, że to taka nauczka dla wszystkich - dodaje rzecznik. Posłuchaj rozmowy reportera RMF z rzecznikiem policji Dariuszem Nowakiem: