Niejednokrotnie tacy samozwańczy przewodnicy prowadzili wycieczki szkolne w górne partie Tatr. - Te osoby narażają siebie na odpowiedzialność karną, a swoich podopiecznych na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub nawet życia - przypomniał Wlazło. Każda zorganizowana grupa, która wchodzi na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego musi mieć licencjonowanego przewodnika. Przewodnik bez uprawnień prowadzący grupy musi liczyć się z kilkusetzłotowym mandatem lub skierowaniem sprawy na policję czy do sądu grodzkiego. Straż jak dotąd nie ukarała łamiących w ten sposób przepisy mandatem karnym. - Staramy się edukować i pouczać łamiących przepisy - dodał. Oprócz upomnień i zawracania wycieczek ze szlaków straż parku wysyła zawiadomienia o popełnieniu wykroczenia przez samozwańczych przewodników do odpowiednich kuratoriów oświaty, jak również pisma do dyrektorów szkół czy lokalnych władz. Jak mówi komendant Straży TPN, prowadzący wycieczki w Tatrach zazwyczaj są świadomi tego, że łamią przepisy. Najczęściej tłumaczą się brakiem pieniędzy na wynajęcie profesjonalnego przewodnika. Straż TPN-u zawróciła nawet wycieczkę, której przewodził ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Jeżeli taka osoba nie ma odpowiednich uprawnień do prowadzenia wycieczek nie może tego robić, nawet jeżeli jest ratownikiem TOPR - dodał Wlazło. Zgodnie z rozporządzeniem ministra gospodarki o przewodnikach turystycznych i pilotach wycieczek, wychowawcom, pilotom grup czy osobom duchownym nie wolno samodzielnie prowadzić wycieczek, nawet do sąsiadujących z Zakopanem dolin reglowych i terenów położonych powyżej 1000 m n.p.m. Teoretycznie nawet wycieczki spacerujące po Gubałówce powinny mieć przewodnika. Szef Straży TPN radzi organizatorom wycieczek, aby przed wynajęciem przewodników sprawdzali ich kwalifikacje. Przewodnik powinien posiadać legitymację przewodnika tatrzańskiego, pozwolenie od marszałka województwa małopolskiego na wykonywanie przewodnictwa oraz opłaconą na dany miesiąc i rok legitymację TPN-u. Najpopularniejsze wśród uczniów rejony Tatr to Dolina Kościeliska i Hala Gąsienicowa. Z powodu remontu drogi do Morskiego Oka w tym roku wyjątkowo nad ten tatrzański staw nie chodzą wycieczki szkolne. Kontrole przewodników tatrzańskich prowadzi Straż TPN-u wspólnie ze Strażą Graniczną i policją.