W Polsce coraz popularniejsze staje się organizowanie akcji charytatywnych, i nie wszystkie mają tak głośną oprawę jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Kierowani potrzebą serca, Adwentowy Wieczór Charytatywny, zorganizowali ludzie krakowskiego środowiska lekarskiego, prawniczego i ogólnie pojętego biznesowego. Podczas imprezy w gronie przyjaciół postanowili zgromadzić fundusze dla kobiet z Domu Samotnej Matki w Krakowie przy ul. Przybyszewskiego. Mając na uwadze brak możliwości zgromadzenia kwoty umożliwiającej np. remont ośrodka organizatorzy postanowili odwiedzić Dom i zapytać samotne matki o ich marzenia i najprostsze mikołajowe życzenia. I jakie są te marzenia? Pampersy dla dzieci, mleko i przede wszystkim praca. Nie było spontanicznych życzeń o prezent w postaci szminki, kremu, rajstop, dezodorantu... Po długim przekonywaniu, że prośby mają być osobiste, wypłynęły marzenia o butach na zimę, kurtce, słodyczach oraz o radiu - "takim zwykłym, które by mówiło i grało". Imprezę w gronie przyjaciół, z domową kuchnią, uświetnili: gitarzysty Roberta Pieculewicza, grający wyłączni własne kompozycje na gitarze elektrycznej, często słyszany na krakowskim, oraz Andrzej Kusza, występujący na co dzień w krakowskiej Operetce. Zebrano niemal trzy tysiące złotych, które zostaną przeznaczone na wymarzone "aniołkowe" prezenty. Organizatorzy mają nadzieję, że przeprowadzona akcja stanie się tradycją. Oby znaleźli jak najwięcej naśladowców...